A kiedy Wigilii przyjdzie czas...

W piątek 19. grudnia spotkaliśmy się przy wspólnym wigilijnym stole. Złożyliśmy sobie życzenia, przełamaliśmy się opłatkiem, zanuciliśmy kolędę, skosztowaliśmy pysznych potraw, które przygotowały dla nas nasze mamy, a potem również i słodkości. Na naszym stole nie zabrakło zupy z suszonych owoców, pierogów z serem oraz kapustą i grzybami, pasztecików i czerwonego barszczu, sałatki jarzynowej... Kamil przygotował dla nas niespodziankę muzyczną - na gitarze elektrycznej zagrał kilka kolęd. Oczywiście nie mogło obyć się bez prezentów, które na naszych twarzach wywołały dużo uśmiechu. Po klasowej wigilii udaliśmy się do sali gimnastycznej, aby wspólnie z młodszymi koleżankami i kolegami wystąpić przed naszymi rodzicami, dziadkami, rodzeństwem, zaproszonymi gośćmi - zaśpiewaliśmy "Pastorałkę od serca do ucha" i podzieliliśmy się ze wszystkimi garścią refleksji na temat naszego świętowania i tego, co w świętach jest najważniejsze. A wszystkiemu temu towarzyszyła myśl, że to ostatnia już nasza wigilia w szkole podstawowej...