Rondelkolandia- ozdabianie szklanek i wyciskanie soków owocowych

To była jedna z najbardziej ulubionych lekcji. Przyszliśmy do szkoły z wielkimi torbami wypełnionymi owocami. Każdy z nas myślał, że przyniósł najwięcej, ale gdy zobaczyliśmy ile warzyw i owoców wyjmuje z torby nasza Wychowawczyni, to zdziwiony Bartek krzyknął:"Kiedy Pani to wszystko zje?". Pani Emilia z uśmiechem odpowiedziała, że liczy na naszą pomoc i nie zamierza zabierać wszystkiego z powrotem do domu. Przed przystąpieniem do pracy przywitaliśmy nasze gościnie, czyli mamy, które przyszły z odpowiednim sprzętem, żeby pomóc nam wyciskać soki z owoców. Wychowawczyni przedstawiła nam pięć grup kolorystycznych owoców i warzyw, które mają wpływ na nasze zdrowie. Słuchaliśmy z uwagą i odgadywaliśmy nazwy owoców i warzyw, które pani kładła na stole. Określaliśmy też, do której grupy kolorystycznej należą i na co mają wpływ. Zrozumieliśmy też, że produkty, które przyniosła wychowawczyni były nie tylko do zjedzenia, ale także do zaprezentowania nam ważnych wiadomości dotyczących ich  wartości odżywczych i ich wpływu na nasze zdrowie. Następnie założyliśmy stroje ochronne, a Pani rozłożyła nam na ławkach ceraty, żebyśmy nie ubrudzili ławek, bo potem mieliśmy jeszcze pracować z podręcznikami i zeszytami. Mamy, które do nas przyszły uruchomiły sokowirówkę i wyciskarkę, a my zaczęliśmy ozdabiać szklanki i przygotowywać owoce na soki. Gdy owoce były gotowe, podchodziliśmy do pani Grosman lub do pani Błaszak i obserwowaliśmy proces zamiany owoców w sok.  Gdy już wszyscy mieliśmy  szklanki z sokami, własnoręcznie ozdobione, Pani Emilia pokazała nam jeszcze jedną niespodziankę. Były to pięknie udekorowane placki, a właściwie ciastka marchewkowe i drugie zawierające galaretkę owocową, podarowane nam przez mamę Wiktora, panią Kowalską. Byliśmy zachwyceni ciastami, dekoracjami i sokami. Wszystko było pyszne. Dziękujęmy mamie Mateusza Grosmana, mamie Mateusza Błaszaka i mamie Wiktora Kowalskiego za pomoc w organizacji tej niezwykłej lekcji. Oczywiście pomogliśmy naszej Pani zjeść trochę owoców i wypić część soków, które przyniosła.