Wigilia klasowa - pełna wzruszeń i z kolędami na ustach...

Poranek 22. grudnia pełen był gorączkowych przygotowań... Zaczęliśmy od stołu, przy którym potem wspólnie zasiedliśmy... Sprawdziliśmy, czy aby na pewno dla nikogo nie zabraknie miejsca... Nakryliśmy stół obrusem, serwetkami, a potem jeszcze udekorowaliśmy go - między innymi naszymi pracami, które wykonywaliśmy podczas grudniowych warsztatów - a wszystko po to, aby było wyjątkowo, odświętnie... Rozłożyliśmy smakołyki na talerzach, którymi obdarowali nas rodzice i nasze panie - pani Weronika i pani Anetka... Wreszcie przygotowaliśmy nakrycia... Jak dobrze, że nikogo wśród nas nie zabrakło - że wszystkim udało się zasiąść przy wspólnym wigilijnym stole... Podzieliliśmy się opłatkiem, złożyliśmy sobie życzenia... Nasza wychowawczyni przygotowała dla nas krótkie listy, zabraliśmy je do naszych domów, by tam je otworzyć i przeczytać... Zanim obdarowaliśmy się prezentami, rozmawialiśmy o ulubionych zwyczajach świątecznych, potrawach, niezapomnianych prezentach, o tym, bez czego nie wyobrażamy sobie świąt... Wspominaliśmy... W naszej klasie rozbrzmiewały też śpiewane przez nas kolędy i pastorałki - nasze ulubione i te, których dopiero się uczyliśmy... A potem z pozostałymi uczniami udaliśmy się do sali gimnastycznej na wspólne kolędowanie, obejrzenie jasełek i muzyczną podróż, w którą zabrali nas starsi koledzy z klasy 8...