Byliśmy w tym roku szkolnym na kilku wycieczkach, w Balczewie, w Inowrocławiu, w Kruszwicy, w Gnieźnie, w Toruniu, a teraz pojechaliśmy do Ciechocinka. Zabawa w "Rancho pod olszyną" była udana. Doskonaliliśmy jazdę konną i strzelanie. Najcelniej strzelał nasz kolega z Ukrainy, Matvii. Upiekliśmy kiełbaski, zwiedziliśmy okolicę tramwajem konnym, obejrzeliśmy sympatyczne zwierzątka. Ważnym punktem wycieczki było zwiedzanie pięknego Ciechocinka, z jego tężniami, dywanami kwietnymi i rzeźbami z roślin. Spacer po pięknym parku psuły nam uciążliwe meszki. Nasza Pani ciągle się od nich odganiała, aż wreszcie posmarowala twarz wanilią. Na scenie w amfiteatrze, zaśpiewaliśmy hymn naszej szkoły. Była to próba generalna przed konkursem. Bardzo nam się podobała ta wyprawa. Szkoda, że była to ostatnia klasowa wycieczka z panią Emilią w roli wychowawczyni.
88-121 Chełmce
Chełmce 51