Tak długiej wycieczki jeszcze nie mieliśmy. Wyjechaliśmy z Chłmc o godz. 7.00, a wróciliśmy o 21.00. To była niezapomniana podróż . Najpierw długo jechaliśmy autostradą, aż wreszcie dotarliśmy do malowniczego Tlenia. Po śniadaniu czekała nas wielka niespodzianka, spotkanie z mistrzem olimpijskim w zapasach Rajmundem Górskim, który po krótkim wyjaśnieniu zasad walki, zaprosił nas na matę. Nie wszyscy chcieli spróbować swoich sił w sumo, czy w zapasach, ale śmiałków nie brakowało. Następnie udaliśmy się na spotkanie z magikiem. Próbowaliśmy podglądać jak wykonuje sztuczki, ale nie udało nam się rozgryźć technik mistrza magii. Po obiedzie udaliśmy się z przewodnikiem na zwiedzanie Tlenia i spacer trasą prof. Alfonsa Hoffmanna wiodącą przez las. Wróciliśmy zmęczeni, bo trasa była trudna, pełna naturalnych niespodzianek. Przed kolacją pojeździliśmy jeszcze na koniu, a potem z apetytem zjedliśmy upieczone samodzielnie kiełbaski. Po kolacji ruszyliśmy do Chełmna, gdzie zwiedziliśmy park, rynek, katedrę i wystawę miniatur zamków krzyżackich. Najbardziej zachwycony był Nataniel, bo historia, to jego wielka miłość. Zrobiliśmy sobie zdjęcie na ławeczce zakochanych, bo Chełmno, to miasto miłości.
88-121 Chełmce
Chełmce 51